Cała moja historia zaczęła się od pingera.
Można powiedzieć, że jestem dzieckiem bloga.
W wieku 10 może 11 lat założyłam mojego pierwszego oficjalnego bloga na pingerze.
Można powiedzieć, że jestem dzieckiem bloga.
W wieku 10 może 11 lat założyłam mojego pierwszego oficjalnego bloga na pingerze.
Nie wiem czy można to nazwać blogiem, posty były co jakiś miesiąc, 0 zdjęć a treść postów wyglądała mniej więcej tak :
"Wstałam o 6:30 zjadłam śniadanie i akurat była 6:40 ubrałam się, ogólnie ogarnęłam, spakowałam się i o 7:20 wyszłam do szkoły. W szkole jak zawsze nudy, wróciłam ok. 14, zjadłam obiad ..." itd.
Były to po prostu moje typowe, nudne, codzienne dni, nic ciekawego nawet dla największego nudziarza.
Postanowiłam zrobić kolejnego bloga też na pingerze takiego bardziej "profesjonalnego"
Sami możecie się domyślić. (treść taka sama, bardziej urozmaicone zdania i zdjęcia ...)
Po jakimś roku znudziło mi się to.
Zrobiłam krótką przerwę i zaczęłam swoją przygodę na blogspot.
Tam więcej się działo a na mój, jeszcze nie do końca normalny mózg było to za dużo.
Ten pierwszy blog, był totalnym niewypałem.
Posty były jeszcze gorsze jakościowo od tych na pingerze, zdjęć w ogóle nie było, bo nawet nie potrafiłam ich wstawiać, może i posty były codziennie, ale tak beznadziejne, że nawet ja nie chciałam ich czytać.
Sama nie wiem ile było takich blogów, naprawdę robiłam jeden za drugi z nadzieją, że następny będzie lepszy od poprzedniego ...
Wydaje mi się, że pierwszym poważnym blogiem był mój ostatni blog przed teraźniejszym.
Prowadziłam go ok. roku, może troszkę dłużej.
Strasznie mi się to podobało, po prostu sprawiało mi to przyjemność, było to moje hobby.
Wydawało mi się, że tak już będzie zawsze, że już zawsze będę to "blogerką".
Jednak to były tylko moje przeczucia ...
Miałam kilkumiesięczną przerwę, na której kompletnie straciłam wenę do blogowania i tak się moje losy potoczyły, że teraz założyłam nowego bloga z którym wiąże przyszłość a tamten blog to już tylko wspomnienia.
Chciałabym tylko powiedzieć coś do osób, które prowadzą bloga i mają takie same wrażenie co do przyszłości jak ja, nigdy się nie poddawajcie, ja się właśnie poddałam i straciłam to na czym tak bardzo mi zależało.
Nie dajcie zwieść się ludziom, bo to właśnie przez nich, moje hobby straciło sens.
"Wstałam o 6:30 zjadłam śniadanie i akurat była 6:40 ubrałam się, ogólnie ogarnęłam, spakowałam się i o 7:20 wyszłam do szkoły. W szkole jak zawsze nudy, wróciłam ok. 14, zjadłam obiad ..." itd.
Były to po prostu moje typowe, nudne, codzienne dni, nic ciekawego nawet dla największego nudziarza.
Postanowiłam zrobić kolejnego bloga też na pingerze takiego bardziej "profesjonalnego"
Sami możecie się domyślić. (treść taka sama, bardziej urozmaicone zdania i zdjęcia ...)
Po jakimś roku znudziło mi się to.
Zrobiłam krótką przerwę i zaczęłam swoją przygodę na blogspot.
Tam więcej się działo a na mój, jeszcze nie do końca normalny mózg było to za dużo.
Ten pierwszy blog, był totalnym niewypałem.
Posty były jeszcze gorsze jakościowo od tych na pingerze, zdjęć w ogóle nie było, bo nawet nie potrafiłam ich wstawiać, może i posty były codziennie, ale tak beznadziejne, że nawet ja nie chciałam ich czytać.
Sama nie wiem ile było takich blogów, naprawdę robiłam jeden za drugi z nadzieją, że następny będzie lepszy od poprzedniego ...
Wydaje mi się, że pierwszym poważnym blogiem był mój ostatni blog przed teraźniejszym.
Prowadziłam go ok. roku, może troszkę dłużej.
Strasznie mi się to podobało, po prostu sprawiało mi to przyjemność, było to moje hobby.
Wydawało mi się, że tak już będzie zawsze, że już zawsze będę to "blogerką".
Jednak to były tylko moje przeczucia ...
Miałam kilkumiesięczną przerwę, na której kompletnie straciłam wenę do blogowania i tak się moje losy potoczyły, że teraz założyłam nowego bloga z którym wiąże przyszłość a tamten blog to już tylko wspomnienia.
Chciałabym tylko powiedzieć coś do osób, które prowadzą bloga i mają takie same wrażenie co do przyszłości jak ja, nigdy się nie poddawajcie, ja się właśnie poddałam i straciłam to na czym tak bardzo mi zależało.
Nie dajcie zwieść się ludziom, bo to właśnie przez nich, moje hobby straciło sens.
Super!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
to fajnie, za moją przygode zaczelam okolo pol roku temu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
threedayholiday.blogspot.com
Nie poddawaj się :) ! Co powiesz na wspólną obserwację? Odpowiedz u mnie :) agatabloginlovewithdreams.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :) agatabloginlovewithdreams.blogspot.com
UsuńNie poddawaj się, trzymaj się! Od pinngera? To ciekawie, ja zawsze siedziałam na blogowisku ale na blogach rpg. swój blog założyłam po szkole nudząc się :D
OdpowiedzUsuńCieplutko zapraszam na rozdanie
http://zyciowa-salatka.blogspot.com/2015/01/rozdanie-z-foli.html
Nie poddwaja się :*
OdpowiedzUsuńhttp://karolina-kina.blogspot.com/
Świetny pomysł na posta ;) <3 też zamierzam taki zrobić ;) <3
OdpowiedzUsuńtwój blog stał się dla mnie bardzo ważny bo każdy post u ciebie zawszę czytam ;)
pozdrawiam cię kochana cieplutko :3
nowy post ;)
weeri-weri.blogspot.com
Nigdy nie wolno się poddawać najważniejsze jest żeby dążyć do marzeń i celów :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
będę tutaj zaglądać! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :))
MalinowaMamba - klik
dont give up baby <3
OdpowiedzUsuńnigdy sie nie poddawaj skarbie!
dorey-doorey.blogspot.com
nie poddawaj się ! trzymamy kciuki wszyscy! <3
OdpowiedzUsuńzuzanvx.blogspot.com
Ja również zaczynałam od pingera, który był totalną porażką, chociaż wiele ludzi go odwiedzało! :D
OdpowiedzUsuńWięc trzymam za ciebie kciuki!
http://true-clear.blogspot.com/
Wyczekuje na kolejne posty! Co powiesz na wspólną obserwacje!
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, życzę powodzenia i wytrwałości!
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich i pozdrawiam http://suzi-bloog.blogspot.com/
Bardzo fajny post , ogólnie podoba mi się twój blog . Obserwuję i zapraszam do mnie. Jeśli również ci się spodoba możesz zaobserwować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpaulinadme.blogspot.com
Moja przygoda z blogowaniem też zaczęła się od Pingera ;D.
OdpowiedzUsuń♔ diaryyof-mee.blogspot.com ♔
Każdy kiedyś zaczynał, twój blog jest interesujący.
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę możesz również zajrzeć do mnie http://newmenewlifenewproblems.blogspot.com/
Fajna historia :)
OdpowiedzUsuńniktniewidzi.blogspot.com (KLIKNIJ TUTAJ)
Ja zaczęłam pisać około półtora roku temu ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję (jeśli spodoba Ci się mój blog, również go zaobserwuj, sprawi mi to wielką radość)
Zapraszam:
unnormall.blogspot.com
Ciekawa historia ;)
OdpowiedzUsuńPoklikacie w linki,odwdzięczę się ;)
Blog-klik !
Ja mam już mojego bloga prawie 2 lata :)
OdpowiedzUsuńhttp://blog017.blogspot.com/2015/01/unprepared-for-new-challenge.html
Czy mogłabyś poklikać na moim blogu w link do kurtki ? :) Chętnie się odwdzięczę ♥
Świetny post! Prześliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPoklikacie? Proszę to dla mnie bardzo ważne! Za poklikanie skomentuje lub nawet zaobserwuje waszego bloga. :) http://lusialuska.blogspot.be/2015/01/wishlist-romwepodroz.html
Ciekawa historia. :)
OdpowiedzUsuń>>Zapraszam do mnie<< [KLIK]